piątek, 29 kwietnia 2011

Rozdział 3 - Wycieczka po zamku

Agnes pomału oprowadzała Samantę po zamku.
W pewnym momencie zatrzymały się w korytarzu na którym było pełno portretów.
- Co to za osoby na tych portretach? - zapytała niepewnie Samanta.
- To następcy tronu zamków. - wyjaśniła Agnes - za niedługo także twoje zdjęcie się tu pojawi.
- Moje?!
- Tak Samanto, twoje. ale najpierw musimy wypełnić żądania demona.
- Jakiego demona?! Co to jest za miejsce?! Wariatkowo? - Samanta była wściekła.
Już zamierzała się do uderzenia pięścią Agnes, gdy ona zatrzymała jej rękę.
- Ja nie żartuję. - powiedziała stanowczo - szykuj się powoli do pierwszego żądania demona.
Agnes oddaliła się.
Nie trudno było zauważyć innych duchów w tym zamku.
Każda kobieta wyglądała tak samo.
Miała czarną suknię do kostek,skrzydła czarne jak węgiel i ciemne włosy.
Za to mężczyźni mieli czarny garnitur i też skrzydła jak kobiety.
Po chwili Agnes znowu stała obok Samanty.
- Weź to. - podała Samancie pakunek.
Był dużej wielkości jeżeli chodzi o jakiekolwiek prezenty czy pakunki.
Pomału i ostrożnie zdejmując papier wyjęła prezent.
Właśnie trzymała w ręku miecz.
W blasku księżyca był przepiękny i majestatyczny.
- I co ja mam z nim zrobić? - zapytała Samanta.
Cały czas patrzała na ten piękny miecz.
Na całym ostrzu widniała sentencja "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca".
- Musisz zabijać osoby które wskaże demon. - wyjaśniła Agnes. - a następnie ich krew wlać do takiej oto małej buteleczki.
- Rozumiem a co się stanie jeżeli tego nie zrobię? - zapytała niepewnie.
- Demon zabije ciebie. - odpowiedziała Agnes spuszczając głowę w dół.
Dla Samanty koniec życia był czymś niemożliwym.
Czuła iż to zadanie szybko minie i będzie miała spokój.
A to był dopiero początek straszliwej przygody.


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Muzyka


MusicPlaylistView Profile
Create a playlist at MixPod.com